Imágenes de páginas
PDF
EPUB
[ocr errors][merged small][merged small]

OD WYDAWCÓW

Wydawnictwo niniejsze powstaje pod wpływem potrzeby praktycznej. Proseminarja i seminarja historji kultury i literatury polskiej w naszych uniwersytetach odczuwają dotkliwie brak źródeł, nadających się do ćwiczeń, do metodycznego omawiania i objaśniania. Wiele istniejących przed wojną odpowiednich do tego celu wydawnictw, zwłaszcza Polskiej Akademji Umiejętności, zostało doszczętnie wyczerpanych, i niema nadziei, aby wkrótce doczekały się przedruku; inne są zbyt obszerne i kosztowne, aby się można swobodnie niemi posługiwać. Ta potrzeba skłoniła nas do przygotowania wyboru tekstów źródłowych, który obecnie ogłaszamy.

Postanowiliśmy zgromadzić w jednym tomie szereg celowo dobranych tekstów, które, zdaniem naszem, najskuteczniej umożliwią młodzieży zrozumienie rozwoju i wzrostu kultury i literatury narodowej w XV i XVI wieku. Źródła bowiem z tej właśnie epoki są najodpowiedniejsze do wprowadzenia młodzieży w badanie naukowe historji naszej kultury umysłowej i literatury. Okres humanizmu i reformacji wykrzesał z umysłowości polskiej pierwsze objawy samodzielności. Jeźli zbiór nasz zawiera w sobie także teksty wcześniejsze niż te wielkie prądy duchowe, pochodzi to stąd, że pragnęliśmy dać pewną ilość dokumentów, niezbędnych do zrozumienia genezy i począłków humanizmu i reformacji na ziemi polskiej. Zaczynając zbiór nasz od dyplomu erekcyjnego Akademji krakowskiej z r. 1364, a kończąc przywilejem fundacyjnym Akademji zamojskiej z r. 1600, wypełniliśmy go jednakże głównie materjałem, ilustrującym życie i twórczość duchową narodu w ciągu tego stulecia, w którem się właściwy przełom dokonał, to jest od połowy XV do połowy XVI wieku. Co było przedtem, należy wyłącznie do duchowego zasobu średniowiecza; co było potem, jest w znacznej

mierze tylko wyjałowioną kontynuacją haseł i idei, rozbudzonych i rozkwitłych w ożywczej epoce humanistycznej.

Zgóry zaznaczamy, że nie zamierzaliśmy dawać pełnego obrazu zjawisk kulturalnych i literackich epoki: mianowicie, licząc się z potrzebą praktyczną, pominęliśmy wszystko to, co młodzieży uniwersyteckiej jest łatwo dostępne w innych wydawnictwach (jakoto dzieła Kochanowskiego, Dworzanin Górnickiego, wybór pism Reja w Bibliotece Narodowej itp.). Niejeden tekst ciekawy i ponętny opuściliśmy znów tylko dlatego, że się nie nadawał do celów wydawnictwa, to jest do interpretacji i komentowania w ćwiczeniach uniwersyteckich (np. bajki Biernata z Lublina, zabytki prozy religijnej itd.).

Z tej samej przyczyny natomiast uwzględniliśmy pewne utwory, znane wprawdzie z różnych wypisów, ale szczególnie przydatne do pracy pedagogicznej (np. w całości Reja Krótką rozprawę, Bielskiego Rozmowę baranów, Kallimacha Życie Grzegorza z Sanoka, prawie w całości Ostroroga Memorjat o urządzeniu królestwa itp.). Na równi traktowaliśmy teksty bardziej znane i mniej znane, kierując się w doborze tylko celem wydawnictwa. Okazało się jednak, że trzeba było sięgnąć do wielu cennych materjałów, zagrzebanych w publikacjach zapomnianych, zwłaszcza w pierwodrukach, niekiedy nawet w rękopisach.

»

Ugrupowanie materjału źródłowego w poszczególnych rozdziałach ma znaczenie tylko pomocnicze. Życie duchowe w okresie naszego humanizmu niezawsze przekazało nam tego rodzaju źródła, któreby się dały ściśle wyodrębnić. Toteż niejeden ustęp np. w rozdziale p. t. Humanizm wiąże się z materjałem, zawartym w rozdziale p. t. »Szkolnictwo i studja lub >Ideologja polityczna szlachty <<; znaczna część pism Reja mogłaby być też zamieszczona w rozdziale Reformacja i t. p. Krytyczny czytelnik będzie się mógł należycie zorjentować w różnorodności źródeł, wzajem z sobą. je wiązać, jedne drugiemi uzupełniać i oświetlać.

Metodę przedruku również podyktował cel, przyświecający wydawnictwu. Odrzuciliśmy wszelki t. zw. aparat wydawniczy poza najbardziej konieczną bibljografją przy poszczególnych ustępach. Pomijamy warjanty naszych tekstów; nie zaznaczamy zmian ani poprawek, które musieliśmy do nich wprowadzić. Poczyniliśmy je tylko tam, gdzie były oczywiste i konieczne, nie sądząc, aby pietyzm wydawniczy miał polegać na utrwalaniu oczywistych błędów i omyłek różnych niedbałych kopistów, drukarzy, a prze

dewszystkiem wydawców. Zmian, emendacyj i korektur jest, niestety, w niektórych rozdziałach bardzo wiele. Przygotowując do druku zwłaszcza rozdziały II, III, IV, stwierdziliśmy rozpaczliwe wprost niedbalstwo wielu naszych publikacyj źródeł, dotyczących XV wieku, toteż przeważnie trzeba było uciekać się do rękopisów, z których dawniejsi wydawcy tak lekkomyślnie korzystali. Kto porówna wydane poniżej ustępy np. Pawła Włodkowica, korespondencję Długosza i Oleśnickiego, mowę Ostroroga, Krótką rozprawę Reja itp. z dotychczasowemi publikacjami, przekona się, jak pilną jest potrzeba powtórnego wydania naukowego tego rodzaju źródeł. Ze względów pedagogicznych, mianowicie aby młodzież nabrała pojęcia o różnych fazach pisowni naszych źródeł, jak łacińskich, tak polskich, jak rękopiśmiennych, tak drukowanych, zachowaliśmy w niektórych ustępach pisownię oryginalną całkowicie (np. rozdział I lub części rozdziału XI), w innych w znacznej mierze; w niektórych znów mimo chęci musieliśmy zachować mocno podejrzaną pisownię poprzednich wydawców, nie mając dostępu do oryginałów, które stanowiły podstawę przedruku. Aby uniknąć nieporozumień, podajemy wszędzie najdokładniej wydawnictwo, z któregośmy czerpali.

Przeważną ilość ustępów, jak łacińskich, tak polskich, podajemy w pisowni zmodernizowanej już to przez nas, już to (i to częściej) przez dawniejszych wydawców, skąd płynie pewna niejednostajność, zresztą także informująca tych, którzy z wypisów korzystać będą, o różnych fazach naszej metody edytorskiej. Gdzie modernizacja została przeprowadzona przez nas, staraliśmy się uwzględniać zasady, przyjęte we wzorowych wydawnictwach tekstów ostatnich lat, ubolewając przytem nad brakiem ich ustalenia przez powołane czynniki, zwłaszcza w stosunku do tekstów XVI wieku.

Przewidując, że i nasze wydawnictwo nie będzie wolne od różnych usterek czy nawet błędów, zapewniamy jednak, że dokładaliśmy starań, aby ich było jak najmniej. Na usprawiedliwienie nasze zaznaczamy, że pilna potrzeba tego rodzaju książki zmusiła i wydawców i drukarnię do pracy dość pospiesznej; wystarczy powiedzieć, że tom takich rozmiarów i takiej ilości tekstu łacińskiego i staropolskiego został złożony i skorygowany przez zasłużonej sławy drukarnię Anczyca w Krakowie w przeciągu niecałego miesiąca, i to obfitującego w święta (grudzień 1926 r.)! Jej doskonali kierownicy i dzielni pracownicy wzięli rekord w tego rodzaju wytężonej pracy.

[ocr errors]

Jeśli druk tomu niniejszego przedstawia się zbyt oszczędnie (czcionki zgęszczone, wiersze bez odstępów, rozszerzona kolumna), wypłynęło to z pragnienia, aby na jak najmniejszej przestrzeni stłoczyć jak największą ilość tekstu i w ten sposób ile możności obniżyć cenę wydawnictwa, przeznaczonego dla młodzieży.

Wydawcy podzielili się pracą w ten sposób, że jeden (Ign. Chrzanowski) opracował rozdziały V, VIII, IX i X, drugi (St. Kot) I—IV, VI—VII, XI-XIII. Plan obmyślili wspólnie i wzajem sobie pomagali w doborze i przygotowaniu źródeł. Decydując się na dokonanie takiego a nie innego wyboru, zamieszczając ten a nie inny ustęp w danym rozdziale, kierowali się względami, których słuszność pozostawiają ocenie znawców epoki.

Jeżeli wydawnictwo okaże się użytecznem i pozwoli młodzieży uniwersyteckiej należycie spoufalić się choćby tylko z wyborem źródeł do naszej kultury i literatury staropolskiej w jej najbujniejszym okresie, wydawcy postarają się w ewentuatnej nowej edycji uzupełnić braki oraz naprawić błędy, które się znajdą w obecnej pierwszej próbie.

W Krakowie, 1 stycznia 1927.

Ign. Chrzanowski

Stanisław Kot

« AnteriorContinuar »