Imágenes de páginas
PDF
EPUB

w pierwszej połowie XVII. wieku i takim był Menachem Glaser człek ubogi, prebendaryusz gminny, lecz bardzo zdolny. W r. 1673. zleca mu kahał te czynności i zobowiązuje się płacić mu 17 groszy tygodniowo, oprócz prebendy, którą dotąd pobierał, dodatku na święta, na drzewo itp.. Za to ma leczyć wszystkich biednych, cierpiących na przepuklinę i nie wolno mu, z wyjątkiem kosztów opaski, brać żadnego wynagrodzenia, pod rygorem utraty prebendy.1)

W roku 1640. było w mieście żydowskiem 7 balwiewierzy: 1) Sender, 2) Szmerl i jego brat (3), 4) Hirsz, 5) Chaim, 6) Mojżesz, 7) Jechiel i oni dnia 18. Kislew 1640 r. utworzyli, pod patronatem kahału, Cech balwie

Ich list cechowy obejmuje החבורה של האומנים בלבירר rzy

następujące punkta:

1) Mają stworzyć skrzynkę, do której każdy mistrz da tygodniowo pewną sumę.

2) Wolno każdemu trzymać do nauki jednego chłopca. Nauka ma trwać trzy lata; w pierwszych dwóch latach nie wolno chłopcu przystąpić do chorego, dopiero w trzecim roku wolno chłopcu krew puszczać, lecz tylko w obecności i pod nadzorem majstra.

3) Wolno majstrowi przyjąć i drugiego chłopca, jeśli się brać cechowa na to zgodzi.

4) Nie powinni bracia za swe czynności (puszczanie krwi, stawianie baniek, strzyżenie, otwieranie boleśnicy) brać za drogo, by nie powodować narzekania wśród obywateli. (Za suche bańki weźmie magister 1 grosz).

5) Gdy kogoś leczy jeden balwierz, a pacyent wśród choroby zawezwie drugiego, nie wolno drugiemu objąć leczenia, póki pierwszemu nie zapłacono.

.20 .Nr דברי חפץ (1

6) Gdy kto woła odrazu dwóch balwierzy, podzielą się obaj zapłatą; gdy jeden prędzej przyjdzie i boleśnicę otworzy, drugi ma natychmiast odejść.

7) Gdy osiądzie nowy balwierz w Krakowie, lub gdy uczeń wyzwolony otworzy „sklep, powinien wstąpić do cechu i zgodzić się na te punkta. Jeśliby się nie zgodził, powinni bracia cechowi solidarnie przeciw niemu wystąpić; podobnie nie powinni bracia cechowi pozwolić na to, by nieżonaci wykonywali balwierstwo na własną rękę. 1)

Aptekę w mieście żydowskiem utrzymywali od drugiej połowy XVI. wieku Kalahorowie z Hiszpanii, potomkowie Dra Salomona. Lecz obok nich notują akta innych aptekarzy: Jakóba i Józefa. Obaj zajmują się ubocznie lichwa na małą skalę.

Regestr wojewodziński wylicza cały szereg zastawów, przez nich przyjętych, lecz żaden nie przenosi wartości 28 złp.")

Poznaliśmy wyżej (str. 147.) Dawida Aptekarza, syna Mojżesza Kalahory i jego rachunki z kahałem od roku 1634-1645. W tym czasie wynosiła jego płaca roczna, jako lekarza szpitalnego wraz z relatum za lekarstwa 114 do 150 złp.

Po śmierci Dawida Kalahory (1655.) objął aptekę jego syn Matatyasz Kalahora, który już od roku 1651. kieruje apteką ojca i dostarcza leków na rachunek kahału biednym Żydom. Matatyasz zginął w r. 1663 na stosie, oskarżony o obrazę religii chrześcijańskiej; po nim objął aptekę brat jego Nata yo, który prowadził ją przez długie lata. W roku 1664. żalił się przed kahałem, że mnóstwo jest chorych biedaków na Kazimierzu i przeto wiele

[ocr errors][merged small][merged small]

wydaje lekarstw. Kahał uwolnił go od wszelkich danin i podatków, podymnego, szosu itp.1)

W roku 1669. prolongowano z nim kontrakt na rok i wpisano do kontraktu, że ma dostarczać świeżych leków, a nie starych i zwietrzałych, nadto nie wolno mu opuszczać miasta i udawać się na jarmarki. Jeden wyjątek zrobiono, pozwalając mu wyjechać na najbliższą elekcyę do Warszawy), gdyż tam był ogromny zjazd szlachty i kupców. Na czas swej nieobecności w Krakowie ma zostawić w aptece zastępcę zdolnego i umiejącego czytać recepty. Gdyby w jego aptece nie było jakichś lekarstw, wolno kahałowi brać na jego rachunek lekarstwa w chrześcijańskich aptekach w Krakowie. Nata aptekarz jest wolny od wszelkich podatków i danin, oraz od czynszu za sklep, w którym ma aptekę.3)

Aptekarstwo traktowano w owym czasie, podobnie jak inne rzemiosło, przyjmowano do nauki chłopców i wyzwalano ich. I tak przyjmuje w roku 1645. Dawid Kalahora chłopca Tewla Bloch (syna zmarłego Febusa Blocha Askenazego) i zobowiązuje się nauczyć go aptekarstwa. Przez czas nauki ma chłopiec wikt i utrzymanie u swego pana, a nadto pobiera półrocznie 71/2 złp. Nauka ma trwać półtora roku, lecz nie wolno nigdy Tewlowi otworzyć apteki w mieście żydowskiem, a gdyby się ożenił tu w Krakowie i otworzył tu aptekę, ma zapłacić swemu mistrzowi 500 czerwonych zł. odszkodowania.4)

Charakterystyczny wypadek mamy w roku 1651; oto Majer syn Mojżesza chce otworzyć aptekę i sprowadza Józefa syna Judy z Florencyi, by go ten w ciągu

=

1) pon 7 Nr. 12. Wettstein w całym szeregu aktów zmylił = 1744 zamiast "n 1664. *) Elekcya Michała Wiśniowieckiego.) on Nr. 15. i tu data pomylona n = 1749 zamiast

תקיד date piszac

.10 .Nr קדמוניות (4 .1669 - תכ"ט

dwóch lat wyuczył „aptekarstwa, które zwą alchemią". Nauczyciel jest faktycznie czeladnikiem swego ucznia i „ma mu być posłuszny i wszędzie iść i jechać (na jarmarki) gdzie ten rozkaże, a nadto ma go uczyć wszystkich tajemnic tej nauki inic przed nim nie ukrywać“, Za naukę płaci Majer Józefowi z końcem każdego roku 48 złp.1)

Do zarządzeń z zakresu hygieny musimy zaliczyć obcwiązek czyszczenia miasta żydowskiego dwa razy do roku, oraz zakaz wylewania pomyi na ulicę. Wiemy z poprzednich rozdziałów, że miasto żydowskie było z powodu swej ciasnoty i brudu rozsadnikiem i siedliskiem zarazy, która prawie nigdy zupełnie nie wygasała. Żydzi przebijali mury Kazimierza i przeprowadzali wylewy brudu za miasto. Te kanały podmywały mury i wprowadzały w fundamenta wilgoć. Magistrat Kazimierza odnosił się raz po raz do króla i ten posyłał znane nam nakazy zasklepiania dziur w murze. Nakazy królewskie zostawały na papierze, gdyż zatrzymywanie brudu w mieście" spotęgowałoby jeszcze bardziej zarazę i zaduchę. Rewizye komisyi lustracyjnych znajdują w mieście żydowskiem stan wprost rozpaczliwy, a inwazya szwedzka, siedmiogrodzka, jakoteż wojska polskie i austryackie sprowadziły na to miasto zupełną ruinę.

Nielepiej było z łaźnią żydowską. Jej dzierżawca płacił wprawdzie kahałowi wysoką tenutę, ale czystość jej wiele pozostawiała do życzenia. Naprożno raz po raz zakazywał kahał Żydom kąpania się w łaźniach kazimierskich, oraz w Wiśle, a przekraczających karał do

[ocr errors][merged small][merged small]

tkliwie. Kobiety żydowskie wolały płacić karę i kąpać się w Krakowie, aniżeli kontentować się łaźnią żydowską.1)

Do zarządzeń hygienicznych kahału musimy zaliczyć zakaz rznięcia kóz w lecie, wydany w roku 1671. Pod karą zakazano je zarzynać od połowy miesiąca Tamuz do połowy miesiąca Elul (czerwiec, lipiec, sierpień).2)

C) SPRAWY ADMINISTRACYJNE,

Każdy obywatel miasta żydowskiego był zależny od kahału przez całe swe życie i we wszystkich jego objawach. Ponieważ kahał był władzą świecką i duchowną, przeto wniknął we wszystkie fazy życia żydowskiego i normami prawnemi, nadzorem nad przestrzeganiem przepisów religijnych, ciasną obrożą skrępował życie Żyda.

I. Chazaka: (moc prawo, npin), prawo bezsprzecznego posiadania, lub wykonywania czegoś. Nikomu w gminie nie wolno było się niczem zajmować, nikomu przedsięwziąć żadnego interesu bez otrzymania na to pozwolenia, czyli jak się wyrażano, bez uzykania chazaki. Czy kto chciał handlować, czy wykonywać rzemiosło, czy być nauczycielem, czy kupić dom, czy wziąć ślub, na wszystko musiał otrzymać pozwolenie i za nie zapłacić. Chazaka to nowoczesny konsens, dzisiejsza koncesya.

Statut kahalny z roku 1595. orzeka: „Kto opuścił Kraków (przeniósł się do innego miasta) i nie zapłacił zaległej chazaki, tego imię ogłosi się na najbliższy n jarmarku. Wogóle ogłaszać się będzie podczas jarmarków

1) Statut kahalny z r. 1595. W roku 1609. były dwie łaźnie (wielka i mała) i układ z magistratem kazimierskim z r. 1608. § 4 zakazywał Żydom otwierania trzeciej łaźni. Obacz wyżej str. 90 § 4. 2) pen ¬¬ Nr. 18.

« AnteriorContinuar »